Kiedy kogoś poznajesz, skupiasz się przede wszystkim na tym, co podpowiada Ci intuicja. Już dawno się nauczyłeś, że możesz śmiało polegać na jej podszeptach, nawet jeśli rozum wydaje się mówić co innego. Instynktownie wiesz, czy masz do czynienia z przyzwoitym człowiekiem czy raczej z kimś, od kogo należy trzymać się z daleka.

Twoje wewnętrzne oko swobodnie przenika przez pozory i fasady. Intuicja służy Ci również do oceny, czy znajdziesz z daną osobą płaszczyznę porozumienia.

Wyrabiając sobie sąd na temat jakiejś osoby, posługujesz się metodą stosowaną z powodzeniem przez pannę Jane Marple z książek Agathy Christie - skojarzeniami i podobieństwami z ludźmi i sytuacjami, które już znasz. Szukasz punktów stycznych, pokrewnych zachowań, zestawiasz swoje wrażenia z tym, co wiesz o sobie i innych.

Czasami irytuje Cię zatem odkrycie, że spotkałeś kogoś, do kogo nie możesz łatwo znaleźć klucza. Irytuje... ale i intryguje.

Źródłem Twojej wstępnej oceny jest ogólne wrażenie, jakie wywołuje w Tobie poznana właśnie osoba. Rejestrujesz jej wygląd, sposób wysławiania się, ubiór, gestykulację, czy sprawia wrażenie nieśmiałej czy też może elokwentnej, w jakiej roli w towarzystwie się odnajduje... zwracasz uwagę na detale, jesteś dobrym obserwatorem i niewiele umyka Twojej uwadze.

Twoja ocena poznanej osoby opiera się w dużej mierze na odbiorze opinii, które dana osoba wygłasza, zwłaszcza w odniesieniu do tematów tzw. kontrowersyjnych bądź takich, które leżą Ci szczególnie na sercu. Nie oznacza to, że spodziewasz się, iż każdy będzie myślał identycznie jak Ty - cenisz sobie różnorodność, ale raczej nie akceptujesz skrajności i w porę dostrzegasz, z kim będziesz mógł się dogadać, chociażby kulturalnie dyskutując na temat różnic, a z kim nigdy nie zdołasz się porozumieć, ponieważ dzieli Was zbyt wiele kluczowych spraw.

Należysz do osób, które świadomie powstrzymują się od formułowania konkretnej opinii na temat czyjegoś charakteru, dopóki nie zbiorą wystarczającej puli danych, a do tego potrzeba czasu. Musisz kogoś lepiej poznać, szybka ocena kojarzy Ci się z niesprawiedliwym sądzeniu po pozorach.

Starasz się nie ulegać pierwszym wrażeniom i unikać stereotypów, ponadto masz świadomość, że wielu ludzi w pierwszych chwilach po poznaniu udaje kogoś innego, chcąc zaprezentować się z lepszej strony, ale wiecznie udawać nie można.

Twoje sądy na temat charakteru jakiejś osoby opierają się na obserwacji, jak ta osoba traktuje innych, w szczególności słabszych, podwładnych, starszych i takich, od których niczego nie może uzyskać. Na przykład nigdy nie zdecydowałbyś się zbliżyć do człowieka, który pogardliwie wypowiada się o własnej matce albo z góry i lekceważąco traktuje kelnera.

Cenisz sobie znajomość z ludźmi, którzy traktują świat z szacunkiem i zrozumieniem nawet wtedy, kiedy nie przynosi im to żadnych wymiernych korzyści.