-
1
Impreza zaczyna się o godzinie ósmej. O której się zjawisz?
-
Celowo się spóźniam, przychodzę, kiedy impreza już się trochę rozkręci.
-
Równiutko o właściwej godzinie.
-
Dokładnie o czasie, jeśli mam się spóźnić, uprzedzam telefonicznie.
-
Będę jak będę.
-
Pół godziny wcześniej - może trzeba coś pomóc?
-
-
2
Czy przynosisz coś ze sobą?
-
Jasne! Sałatkę własnej roboty, zapiekankę, ciasto...
-
Przecież jestem gościem!
-
Tak, o ile wcześniej ustaliłem to z gospodarzami.
-
Przynoszę upominek dla gospodarzy.
-
Jakieś przegryzki - paluszki, chipsy. I piwo!
-
-
3
Każdy dzień zaczynasz od szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy. Co robisz, jeśli nocujesz u przyjaciół?
-
E tam, jak raz wypiję co innego, nic się nie stanie!
-
Nawet się nie przyznaję. Po co robić kłopot.
-
Kilka dni wcześniej pytam gospodyni, czy będzie to możliwe.
-
Przynoszę swoje owoce i sam je wyciskam.
-
Zdecydowanie domagam się soku. Zawsze ktoś może skoczyć do sklepu.
-
-
4
Ile czasu spędzasz w łazience?
-
Korzystam z łazienki tylko wtedy, gdy naprawdę muszę.
-
Tyle, ile mi się podoba. Wyjdę, kiedy będę gotowy.
-
Nie wiem, normalny czas... no, chyba że trochę przeholuję z procentami...
-
Czy czas poświęcony na sprzątanie się liczy?
-
Tylko tyle, ile trzeba - inni też chcą skorzystać.
-
-
5
Impreza trwa w najlepsze, a Ty...
-
bawię się na całego
-
większość czasu spędzam w kuchni z gospodynią
-
obserwuję, czy nie trzeba w czymś pomóc, ale poza tym pełen luz
-
siedzę w kąciku w towarzystwie najbliższych znajomych
-
narzekam na niedostateczną ilość napojów i słabe jedzenie
-
-
6
Po zakończonej imprezie:
-
pytam, w czym mogę być pomocny
-
po cichutku zmywam się do domu
-
popijam mocną kawę i staram się dojść do siebie
-
natychmiast zaczynam sprzątać szklanki i zbierać śmieci
-
domagam się śniadania albo chociaż zamówienia pizzy
-
-
7
Niechcący stłukłeś wazon w jednym z pokojów. Nikt tego dotąd nie zauważył. Co robisz?
-
Natychmiast zaczynam szukać w sieci podobnego wazonu, by go odkupić.
-
Sumiennie sprzątam skorupy, ale nie mam odwagi się przyznać...
-
No i co z tego? Zdarza się.
-
Idę do gospodarza, przepraszam i ofiarowuję się zapłacić za szkodę.
-
Jest mi głupio, przepraszam z całego serca.
-
-
8
Po wizycie z noclegiem, przed wyjazdem...
-
Zostawiam wszystko jak jest, nie przyszedłem tu sprzątać.
-
Spałem we własnym śpiworze, więc tylko zbieram swoje rzeczy.
-
W zasadzie to obudziłem się w ubraniu na kanapie...
-
Zdejmuję powłoki z pościeli, wrzucam do pralki albo składam w kostkę na krześle.
-
Starannie zaścielam łóżko.
-
-
9
Wybieracie film do oglądania na wieczór:
-
stanowczo forsujesz własną propozycję
-
sugerujesz coś zabawnego, przy czym wszyscy się pośmieją
-
specjalnie przyniosłeś kilka własnych filmów, organizujesz głosowanie
-
proponujesz, by każdy podał jakiś tytuł, a potem wylosujecie
-
dostosowujesz się do opinii większości
-
-
10
Jesteś zaproszony na Sylwestra. Kilka godzin przed imprezą dzwoni znajoma mówiąc, że nie ma gdzie iść, i czy mógłbyś ją wkręcić.
-
Pewnie, im więcej osób, tym weselej! Przyprowadzam koleżankę ze sobą.
-
Dzwonię do gospodarzy i pytam, czy mogę przyjść z koleżanką.
-
Nie, to zły pomysł. Gospodarze poczują się niezręcznie.
-
Podaję jej adres i mówię, żeby jechała śmiało.
-
Jakim rodzajem gościa jesteś?
-
Wynik
Pomocny gość
Zawsze chętnie spieszysz z pomocą. Pomożesz sprzątać, przygotować przekąski, skoczysz do sklepu w razie potrzeby. Na kilka dni przed imprezą zadzwonisz pytając, czy gospodarze dają sobie radę, po skończonej balandze wyrzucisz śmieci i pozmywasz naczynia, jeśli nocujesz, to poskładasz pościel i ręczniki, a nawet wstawisz pranie. Uważaj tylko, żeby Twoje dobre chęci nie przerodziły się w przesadę, nie każdy lubi, by goście narzucali się z pomocą:) -
Wynik
Myślący gość
Twoją główną troską jest komfort gospodarzy. Dobrze wiesz, że urządzanie przyjęcia może być męczące. Starasz się wyczuć, kiedy Twoja pomoc jest potrzebna, ale nie wcinasz się w kompetencje gospodarzy. Jeśli chcesz coś ze sobą przynieść, zawsze to najpierw uzgadniasz. Nie blokujesz niepotrzebnie łazienki, bo przecież inni też chcą z niej skorzystać, a jeśli inni goście zaczną być przesadnie głośni, dyskretnie ich uciszasz - nie chcesz, by gospodarze mieli potem kłopoty z sąsiadami. Jesteś gościem idealnym! -
Wynik
Zabawowy gość
Przychodzisz przede wszystkim po to, by się dobrze bawić! Wymyślasz towarzyskie zabawy, puszczasz muzykę, inicjujesz tańce, wznosisz toasty, śmiejesz się głośno i szczerze. Z każdym pogadasz, każdego rozbawisz. To Ty będziesz namawiał gospodarzy, by wyluzowali i wyszli w końcu z kuchni - goście sobie poradzą! Dzięki Tobie na imprezie jest swobodnie i wesoło, chociaż czasem w ferworze zabawy zdarza Ci się stłuc jakąś szklankę. No, ale to przecież na szczęście:) -
Wynik
Męczący gość
No cóż, spójrzmy prawdzie w oczy... bywasz trudnym gościem. Uważasz, że skoro Cię zaproszono, to masz prawo do wszelkich wygód. Domagasz się ulubionego soku i koniecznie chcesz wybrać film do obejrzenia na wieczór. Jeśli jesteś przyzwyczajony do długich ablucji, to nie zamierzasz z nich rezygnować tylko dlatego, że nie jesteś u siebie. Zdarza Ci się spóźnić bez uprzedzenia albo niespodziewanie przyprowadzić ze sobą dodatkową osobę. Wyobraź sobie, jak sam byś się czuł jako gospodarz, i nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe:) -
Wynik
Niewidzialny gość
W obcym domu czujesz się przede wszystkim nieswojo. Starasz się być jak najmniej absorbujący i zajmować sobą jak najmniej miejsca. Jeżeli na śniadanie jadasz tylko płatki, a płatków akurat nie ma, to poprzestaniesz na herbacie, by nikomu nie robić kłopotu. Na wizytę z noclegiem przywozisz swój śpiwór i ręczniki, ograniczasz do minimum własne potrzeby i przyzwyczajenia, prysznic bierzesz błyskawicznie i potem pieczołowicie wycierasz podłogę i kafelki, by nikt się nawet nie domyślił, że byłeś w łazience. Spokojnie, bez paniki - jesteś przecież mile widzianym gościem:)